To nie koniec kłopotów TVN. Były pracownik stacji pozywa ją do sądu

Robert Wyczałkowski to operator, który przez wiele lat pracował dla komercyjnej stacji telewizyjnej TVN. Na temat mężczyzny stało się głośno przede wszystkim za sprawą informacji podanej przez media. Wynika z niej, że Wyczałkowski podał do sądu pracy swojego byłego pracodawcę.

Polecamy również: Zaskakujący apel Hartwich. Mocna odpowiedź byłego kapitana reprezentacji Polski

Z informacji przytoczonych na ten temat przez Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP wynika, że operator zażądał ustalenia istnienia stosunku pracy (art. 189 k.p.c.) i zasądzenia odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę oraz niedozwolone skrócenie okresu wypowiedzenia.

Z uzasadnienia pozwu przytoczonego przez Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP wynika również, że: mimo wykonywania przez powoda zadań w okolicznościach typowych dla stosunku pracy, pozwana Spółka zastępowała umowy o pracę umowami cywilnoprawnymi, a także miała stosować wobec powoda szykany – czytamy na stronie Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.

Robert Wyczałkowski i pozew przeciw TVN

Robert Wyczałkowski podał do sądu pracy TVN. Pozew Wyczałkowskiego dotyczy ustalenia „istnienia stosunku pracy”, jak i ewentualnego zasądzenia odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę oraz niedozwolone skrócenie okresu wypowiedzenia.

Polecamy także: Skandal w TVN. Szokujące słowa Frasyniuka o polskich żołnierzach (wideo)

W uzasadnieniu pozwu napisano, że „mimo wykonywania przez powoda zadań w okolicznościach typowych dla stosunku pracy, pozwana spółka zastępowała umowy o pracę umowami cywilnoprawnymi”. Były pracownik miał także wspomnieć o szykanach, które spotkały go ze strony pracodawcy. W sprawie działa także Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP oraz również Państwowa Inspekcja Pracy.

Polecamy również: Zaskakujący apel Hartwich. Mocna odpowiedź byłego kapitana reprezentacji Polski

Na stronie Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP czytamy:

Robert Wyczałkowski był zatrudniony w telewizji TVN jako operator kamer, wykonywał pracę na podstawie odnawianych w okresach półrocznych umów o dzieło z przeniesieniem praw autorskich od 2004 do 2021 r.  Wiele okoliczności wskazuje na to, iż mimo formalnie łączącej strony umowy cywilnoprawnej w rzeczywistości  jego zatrudnienie miało charakter pracowniczy – czytamy na stronie Centrum Monitoringu Wolności Prasy SD.

Jego ostatnia umowa została rozwiązana przez  telewizję TVN 18 marca 2021 z zachowaniem 2-tygodniowego okresu wypowiedzenia. Wg informacji CMWP SDP rzeczywistą przyczyną zakończenia zatrudnienia operatora było zgłoszenie przez niego rażących nieprawidłowości w traktowaniu niektórych operatorów przez bezpośredniego przełożonego. Mimo zapewnień, iż w związku z tym zgłoszeniem nie spotkają go negatywne konsekwencje, bez podania przyczyny została  wypowiedziana jego umowaczytamy na cmwp.sdp.pl.

Polecamy również: Kukiz zaregował na oświadczenie TVN. Zabawna odpowiedź polityka

Mimo, iż sygnalizowane  i udokumentowane przez niego nieprawidłowości wskazywały na stosowane przez przełożonego mobbing oraz naruszanie jego dóbr osobistych, pracodawca nie pociągnął do odpowiedzialności za te zachowania sprawcy, tylko po powołaniu komisji do zbadania tej sprawy poinformował Roberta Wyczałkowskiego o zakończeniu postępowania obwiniając o zaistniałą sytuację zespół pracowników i współpracowników tej telewizji. W tej sytuacji wypowiedzenie umowy p. Wyczałkowskiego może być więc traktowane jako działanie odwetoweczytamy na stronie Centrum.

Źródło: Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, Wirtualne Media

Polecamy także: 

Rusin także ponownie uderza w Ogórek. Kontrowersyjny wpis celebrytki

Sikorski zaczepił Pawłowicz. Dostał szybką ripostę

Polska pogrążona w smutku. Andrzej Duda podał przykrą wiadomość

Budka także zaczepił Kaczyńskiego. Dostał mocną odpowiedź

Gwiazda TVP uderza w Kukiza. Mocne słowa Kingi Preis

Marek Jakubiak trafił do szpitala? Niepokojący wpis polityka

Na kogo chcą głosować Polacy? Oto najnowszy sondaż

Szokujący billboard z Pawłem Kukizem. Zdjęcie trafiło do sieci