Czarnek nie wytrzymał. Minister bezlitośnie wypunktował opozycję w Sejmie (wideo)

Opublikowano 22 lipca 2021 przez C Krystian

W środę Sejm odrzucił wniosek Koalicji Obywatelskiej o odwołanie z zajmowanego stanowiska ministra edukacji i nauki – Przemysława Czarnka. Wcześniej Lewica wraz z Akcją Demokratyczną przekazały ponad 100 tysięcy zebranych głosów pod o obywatelskim wnioskiem dotyczącym odwołania Przemysława Czarnka z zajmoeanego przez niego stanowiska.

Sejm na rozpoczętym w środę posiedzeniu zajął się wnioskiem posłów Koalicji Obywatelskiej o odwołanie Czarnka z funkcji ministra nauki i edukacji. Za odwołaniem ministra edukacji i nauki było 205 posłów. 236 posłów było przeciw. Z kolei siedmiu wstrzymało się od głosu.

Polecamy także: Zbigniew Zamachowski uderza w PiS. Mocne słowa znanego aktora

Za odwołaniem Przemysława Czarnka opowiedziały się Koalicja Obywatelska, Lewica, Koalicja Polska, Polska2050 i koło Polskie Sprawy. Natomiast w obronie polityka stanęło Prawo i Sprawiedliwość oraz trzech posłów Kukiz’15. Z kolei siedmiu posłów Konfederacji wstrzymało się od głosu.

Sejm odrzucił wniosek Koalicji Obywatelskiej o odwołanie Przemysława Czarnka

Polecamy także: Tusk mocno o ministrze edukacji. Bezlitosna riposta Czarnka: „To se ne vrati”

Głos w Sejmie zabrał Rafał Grupiński, jako przedstawiciel wnioskodawców. Poseł bardzo surowo ocenił szefa resortu edukacji i nauki.

– Byliśmy o krok, by przerwać fatalizm naszej historii, ale przyszedł pan Kaczyński z PiS-em i dosiadł się do was minister Czarnek. I zaczęło się blokowanie i demolowanie praw obywatelskich, niezawisłości sądów, wolności słowa w kulturze i nauce, a także światłej zasady tolerancji dla wszelkich mniejszości, o czym coraz częściej mówiło się na szczęście w polskich szkołach. Problem w tym, że pojawił się minister Czarnek i postanowił w polskiej edukacji i nauce wygasić światło – mówił Grupiński.

Przemysław Czarnek o wotum nieufności

Polecamy także: Cenckiewicz odpowiada Rosatiemu ws. FOZZ. Mocne słowa historyka

– Jeżeli sporządza się wniosek o wotum nieufności nie na podstawie krytyki decyzji, bo tutaj tego w ogóle nie było, tylko kawałka wycinka publikacji, zmanipulowanego jeszcze, sprzed 10 lat, na temat wypowiedzi sprzed dwóch, trzech lat, kiedy nie byłem ministrem i nawet nie wiedziałem, że będę to to jest kompromitacja – powiedział Przemysław Czarnek.

– Tak naprawdę z tego wniosku wynika jedna rzecz: państwo organicznie brzydzicie się wolnością. Co jest powodem tego wniosku? Powodem tego wniosku jest to, że my trafiliśmy w samo sedno problemu i to was tak strasznie boli. Krytykujecie ustawę, która ma chronić prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami – mówił minister.