Aktor Jerzy Janeczek nie żyje. Szokująca przyczyna śmierci artysty

Opublikowano 14 lipca 2021 przez C Krystian

Jerzy Janeczek nie żyje. Informacja na temat śmierci znanego aktora obiegła media we wtorek. Dziś magazyn „Super Express” dotarł do informacji dotyczących przyczyn odejścia artysty znanego przede wszystkim z roli Witi Pawlaka.

Polecamy także: Tusk wraca do krajowej polityki. Bezlitosny komentarz Kaczyńskiego

Jerzy Janeczek lata świetności swojej kariery aktorskiej przeżywał w latach 60 i 70 ubiegłego wieku. To wówczas zasłynął z odgrywanej roli Witi Pawlaka – syna Kazimierza Pawlaka, który często wchodził w konflikty ze swoim sąsiadem – Władysławem Kargulem. O śmierci aktora poinformował Związek Artystów Scen Polskich.

Jerzy Janeczek nie żyje. Jak była przyczyna śmierci?

Śmierć Jerzego Janeczka była z pewnością olbrzymim szokiem dla licznych fanów filmów przedstawiających przygody i konflikty rodziny Karguli oraz Pawlaków. To właśnie w „Samych swoich”, „Kochaj albo rzuć” oraz „Nie ma mocnych” Jerzy Janeczek wcielił się w postać Witi Pawlaka – syna Kazimierza Pawlaka, w którego z kolei wcielił się Wacław Kowalski. Świetność kariery aktora przypadła na lata 60 i 70 ubiegłego wieku. Z kolei w latach 80 aktor podjął decyzję o opuszczeniu Polski i zamieszkaniu w Stanach Zjednoczonych. Do kraju powrócił dopiero po dwudziestu latach.

Polecamy również: Tomasz Kammel cudem uniknął śmierci. „To był anioł stróż”

Z żalem żegnamy zmarłego nagle JERZEGO JANECZKA, aktora, któremu największą popularność przyniosła rola Witi Pawlaka w trylogii Sylwestra Chęcińskiego „Sami swoi”, „Nie ma mocnych” i „Kochaj, albo rzuć”. Był absolwentem Wydziału Aktorskiego łódzkiej PWSTiF, którą ukończył w 1968 roku. Zadebiutował na deskach Teatru Współczesnego im. Wiercińskiego rolą Robotnika i Pana wykształconego w „Róży” Stefana Żeromskiego, w reżyserii Andrzeja Witkowskiego. – poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych Związek Artystów Scen Polskich.

Jerzy Janeczek – przyczyna śmierci

Według informacji „Super Expressu” – Jerzy Janeczek miał być uczulony na jad pszczół, a jego śmierć miało właśnie spowodować ukąszenie tego owada.

Polecamy również: Kolejny znany poseł odchodzi z PO. To cios dla Borysa Budki

– Jerzy był uczulony na jad pszczół. Już dwa razy trafił do szpitala po ukąszeniu. Tym razem stanął na pszczole, a ta go ukąsiła w stopę – poinformował w rozmowie z dziennikiem znajomy aktora. – Próbował się ratować. Miał przy sobie adrenalinę, którą sobie natychmiast podał – dodawał.

Jak przekazał portal, żona Janeczka, Emilia, zadzwoniła na pogotowie, jednak ratownicy po przybyciu na miejsce stwierdzili, że sytuacja została opanowana i odjechali. Stan aktora zaczął się jednak pogarszać. Kiedy kobieta ponownie zadzwoniła po pomoc, było już za późno.

Źródło: Onet, Super Express