Prezydent upokorzył Gowina przed kamerami. Padły gorzkie słowa (wideo)

Prezydent Andrzej Duda wręczył szefowi Porozumienia – Jarosławowi Gowinowi akt odwołania z funkcji wicepremiera oraz ministra w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego. Jest to konsekwencja ostatnich mocno napiętych relacji między szefem Porozumienia a Prawem i Sprawiedliwością.

Polecamy także: Piękne świadectwo polskiej medalistki z Tokio nt. wiary w Boga. Powiedziała to wprost

Oba ugrupowania, które jeszcze do niedawna tworzyły obóz Zjednoczonej Prawicy nie mogły znaleźć konsensusu w sprawie pewnych rozwiązań przewidzianych w nowym ładzie oraz w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, która przez media została określona mianem „lex TVN”.

Prezydent Andrzej Duda gorzko do Jarosława Gowina

Jarosław Gowin w ostatnim czasie coraz bardziej i wyraźniej popadał w konflikt z Prawem i Sprawiedliwością. Szef Porozumienia otwarcie okazywał zdecydowany brak swojej aprobaty dla rozwiązań, które ma wprowadzać w życie „nowy ład”, który jest bardzo mocno promowany przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. Kolejnym powodem był także wątek nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, który przez media otrzymał nazwę „lex TVN”. Ostatecznie te czynniki doprowadziły do zakończenia współpracy Prawa i Sprawiedliwości z Porozumieniem.

Polecamy również: Chamski atak rosyjskiego siatkarza na Polaków. Mocna odpowiedź Marcina Możdżonka (wideo)

W sobotę prezydent Andrzej Duda wręczył Jarosławowi Gowinowi dymisję z funkcji ministra oraz wicepremiera. Cała uroczystość była transmitowana na profilach Kancelarii Prezydenta. Andrzej Duda, stojąc naprzeciwko szefa Porozumienia, wygłosił także przemówienie, które nie mogło być wygodne dla jego gościa. Duda wspomniał między innymi czas, w którym to Gowin wraz z obozem Zjednoczonej Prawicy dokonywał w Polsce wiele zmian. Wspomniał także poprzednia dymisję, do której doszło w kwietniu 2020 roku. Z ust prezydenta padły również gorzkie słowa pod adresem jego gościa.

Dzisiaj muszę panu powiedzieć, nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, czy stoi przede mną i odbiera swoją dymisję człowiek, który nadal chce realizować ten dobry program dla Polski, który nadal chce, by tak Polska się rozwijała, czy też stoi przede mną ktoś, kto chce zmienić front i pójść dalej w polityce z kimś innympowiedział Duda.

Jest to dla mnie bardzo przykra sytuacja – dodał mówiąc, ze „będzie czekał„.

Tym razem nie kontaktował pan się ze mną, nie szukał możliwości mojego oddziaływania na to, żeby zmieniać sytuację. Dlatego dziękuje za przybycie po odbiór tego dokumentu, ale powiem tak: z przyjemnością z panem porozmawiam, ale najpierw muszę zobaczyć kogo do siebie zaproszę. Dzisiaj tego tak do końca nie wiemwyjaśnił prezydent.

Polecamy również: Tomczyk cieszy się wzrostem KO. Cięta riposta Marka Jakubiaka

Andrzej Duda oznajmił także Jarosławowi Gowinowi, że nie dojdzie do spotkania w cztery oczy

Proszę wybaczyć panie premierze, ale nie będzie spotkania – jak zawsze – w cztery oczy, które miało miejsce do tej pory. Mam dzisiaj bardzo ważne sprawy, podejmuje decyzję ws. ustaw, leżą one na moim biurku, decyzje te będą jeszcze dzisiaj ogłaszanepowiedział Duda.

Mam nadzieję, że spotkamy się za kilka tygodni z uśmiechem i będziemy mogli usiąść przy stoliku, spokojnie porozmawiać o polityce, o Polsce. Że nie będzie pan częścią totalnej opozycji, tylko będzie pan realizował to, co rzeczywiście jest dla Polski dobre. A ja mam wewnętrzne, głębokie przekonanie, że ta polityka, którą do tej pory prowadziliśmy, była dobra dla Rzeczypospolitej, a przede wszystkim była dobra dla naszych obywatelistwierdził prezydent. 

Źródło: Polsat News 

Polecamy także:

Tak potraktowano Tuska także w Nakle. Mocne nagranie TVP (wideo)

Nowy sondaż. Złe wieści dla Tuska i także Hołowni

Poważne słowa także Gowina. Porozumienie opuści rząd?

Tusk przyjechał także do Nakła. Dostał mocne pytanie od mężczyzny (wideo)