Wyrzucony poseł PO nie wytrzymał. Powiedział to wprost w TVP o Budce

Platforma Obywatelska: Ireneusz Raś oraz Paweł Zalewski w ostatni piątek zostali wykluczeni z Platformy Obywatelskiej. Jako powód takiej decyzji podano, że jest to spowodowane „działaniem na szkodę Platformy”. Wyrzuceni politycy mimo wszystko nie składają broni. Usunięci z PO posłowie zapowiedzieli na samym początku tygodnia, że od decyzji w tej sprawie odwołają się do sądu koleżeńskiego. 

Polecamy również: Poseł PiS bezlitosny dla Kropiwnickiego z PO. Mocna riposta Horały ws. “Nowego Ładu”

Z kolei we wtorek Ireneusz Raś był gościem programu „Kwadrans polityczny” na antenie TVP1. Polityk odniósł się na antenie do ostatnich działań Borysa Budki. Co powiedział?

Platforma Obywatelska: Ireneusz Raś oraz Paweł Zalewski wrócą jeszcze do partii?

Koalicja Obywatelska i Platforma Obywatelska od pewnego czasu mają bardzo poważne problemy. Z ugrupowania odchodzą jej politycy. W piątek z PO wykluczeni zostali Ireneusz Raś oraz także Paweł Zalewski. Z kolei wczoraj o odejściu z Platformy Obywatelskiej poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych europoseł Róża Thun. Formacja Borysa Budki w dodatku mocno traci w sondażach wyborczych. Taka sytuacja zdecydowanie nie podoba się części działaczy ugrupowania, które jeszcze tak niedawno rządziło w Polsce przez dwie kadencję.

W programie „Kwadrans polityczny” wystąpił Ireneusz Raś

Polecamy również: Andrzej Duda mocno nt. Donalda Tuska. Prezydent powiedział to wprost „wymiękł”

Niezadowolenie jest powszechne, natomiast wczoraj po raz kolejny pokazałem lojalność wobec projektu. Po wielu dyskusjach telefonicznych, bezpośrednich z moimi kolegami i koleżankami z Platformy, zdecydowałem się z Pawłem Zalewskim wystąpić na drogę odwoławczą do sądu koleżeńskiego – powiedział poseł.

Z kolei odnosząc się do działań lidera Platformy Obywatelskiej Ireneusz Raś podkreślił, że to nie jest tak, że on nie lubi Borysa Budki. – Nawet go lubię, często trenowaliśmy razem. Ale trzeba powiedzieć, że słucha złych doradców i jako polityk, który osiągnął najwyższą funkcję w partii nie pokazuje talentów przywódczych. W trudnych sytuacjach sprawdza się charakter, charyzma, umiejętności, doświadczenie. Tutaj tego doświadczenia brak – ocenił.

Polecamy także: Róża Thun odchodzi z PO. Bezlitosny komentarz Patryka Jakiego

W ocenie Ireneusza Rasia, Borys Budka stara się gasić pożar z dnia na dzień, lecz robi to bez koncepcji i bez dyskusji. – Żeby gasić trzeba dolewać wody, a dolewa chyba benzynę. Każdego polityka ocenia się po efektach jego pracy, po tym jak radzi sobie z kryzysami. A kryzys ze mną i Pawłem Zalewskim wywołał sam składając w trybie pilnym wniosek o wyrzuceniu nas z partii bez poinformowania nas o tym, że taka procedura ma miejsce, o zarzutach. Do mnie, kolegi przez 16 lat, do dnia dzisiejszego nikt z władz PO nie miał odwagi zadzwonić. To są standardy, które nigdy nie miały miejsca w mojej partii i to pokazuje jak pogubiony jest Borys Budka i jego otoczenie. Ja dobrze życzę moim koleżankom i kolegom. Odwołuję się i robię to dla nich. Mam nadzieję, że przynajmniej poznam prawdziwe powody mojego rozstania z partią mówił poseł.

Źródło: TVP, DoRzeczy

Polecamy także przeczytać: 

Andruszkiewicz także pogrąża Budkę. Mocne słowa posła do szefa PO

Kolejna żałoba w rodzinie Krawczyków. Miesiąc po śmierci piosenkarza

Magdalena Środa również zaatakowała Lewandowskiego. Internauci odpowiedzieli

Poseł PiS nie żyje. “Żegnaj przyjacielu”