Skandal na festiwalu Jerzego Owsiaka. Nagranie trafiło do sieci (wideo)
POL’and’ROCK festiwal trwa. Niestety w jego trakcie nie zabrakło również skandali na tle politycznym. Do sieci trafiło nagranie z festiwalu, na którym ze sceny padają niecenzuralne słowa pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Z relacji samego Jerzego Owsiaka, który pojawił się na scenie wiadomo, że w tej sytuacji została podjęta interwencja ze strony wojewody zachodniopomorskiego – Zbigniewa Boguckiego.
Polecamy także: Przewaga PiS zmniejszyła się. Jest najnowszy sondaż
Pol’and’Rock Festival w latach 1995–2017 był znany przede wszystkim pod nazwą Przystanek Woodstock. Do występu na festiwalu zapraszane są zespoły z całego świata. Festiwal w całości jest bezpłatny dla widzów, ponieważ w założeniu jest podziękowaniem dla wolontariuszy za ich pracę podczas Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mimo wszystko od wielu lat wzbudza on bardzo mieszane zdania.
POL’and’ROCK festiwal i okrzyki przeciw PiS
Dwudziesty siódmy Pol’and’Rock Festival odbywa się w dniach od 29 lipca do 31 lipca. W tym roku został zorganizowany na lotnisku Makowice-Płoty w województwie zachodniopomorskim. Na samym jego początku Jurek Owsiak powiedział:
– Nie pytam was o politykę, pytam o miłość, przyjaźń i muzykę. To są ważne elementy naszego bycia ze sobą. Niech to będzie razem z wami przez te kilka dni – mówił w czwartek na lotnisku Makowice-Płoty, otwierając festiwal.
Polecamy również: Poseł PiS mocno do Gowina. Padły stanowcze słowa
Niestety mimo wszystko nie zabrakło politycznych akcentów. W piątkowy wieczór na scenie pojawił się duet Łona&Weber, który zachęcał ze sceny do głośnych okrzyków wymierzonych w Prawo i Sprawiedliwość. Z relacji Jerzego Owsiaka wynika, że w związku z tą sytuacją interweniował wojewoda Zbigniew Bogucki.
– Przed chwilą rozmawiałem z panem wojewodą tego województwa. Myślałem, że mi chce pogratulować. A pan wojewoda zapytał, dlaczego padają takie bluzgi i dlaczego nie reagujemy – mówił ze sceny Jurek Owsiak. – Panie wojewodo, tu jest festiwal. Chce mi pan ten festiwal reżyserować, chce mi pan go tworzyć?! To my go tworzymy, nie pan. To my decydujemy, co się tu będzie działo. On na to: „Ale tutaj lecą bluzgi”. Na co mu powiedziałem jeszcze jedno zdanie: „To jest zły telefon”. I skończyłem rozmowę – relacjonował Owsiak.
Polecamy także: Przewaga PiS zmniejszyła się. Jest najnowszy sondaż
– Panie wojewodo – kontynuował Owsiak – nie będzie pan tworzył tego festiwalu swoimi opcjami religijnymi czy politycznymi. To my, WOŚP, ten festiwal tworzymy. Nie pan będzie mówił, o czym mają śpiewać artyści i co będzie krzyczeć publiczność. Ja nie wchodzę w pana podwórko, więc proszę pozostawić ten festiwal nam. Oczywiście jutro może pan zrobić, że ten festiwal trzeba będzie zamknąć. Ma pan moc króla, ma pan moc cesarza. Ale póki co, proszę się stosować do naszych zasad – relacjonuje WP.
Owsiak zwrócił się także do tłumów o zachowanie wykrzykiwanych haseł „dla siebie”
– Zachowajcie swoje krzyki dla siebie. Chcecie krzyczeć, to idźcie na ulice. Tu jest przyjaźń, miłość, muzyka. Zachowujmy się. Ale ja stoję na straży tego, żeby tu była wolność słowa i wolność wyrazu artystów. Stoję za tym murem – apelował.
Wczoraj w nocy wojewoda zachodniopomorski zadzwonił do Jurka Owsiaka z sugestią, by publiczność i wykonawcy nie krzyczeli „Jebać PiS” pic.twitter.com/AZ8TY52RQ2
— Grzegorz Kot (@gfkot) July 31, 2021
Nagranie z incydentu pod linkiem
Źródło: Onet, Twitter
Polecamy również:
Widzowie TVP także pogrążeni w smutku. Znany aktor serialu Telewizji Polskiej nie żyje
Polska pogrążona także w smutku. Nie żyje narodowy bohater
USA: Wygonili reportera TVN z demonstracji. Jest nagranie (wideo)
Alarm w siedzibie TVN. Nagle przerwano jeden z programów (wideo)
Zbliża się koniec TVN24? Mocne słowa wiceprzewodniczącej KRRiT