Niemiecki dziennikarz skandalicznie obraził Piotra Żyłę. Polski skoczek postanowił mu odpowiedzieć
Piotr Żyła to polski skoczek i od niedawna również mistrz świata na normalnej skoczni. Żyła nie od dziś słynie także ze swojego wyjątkowego poczucia humoru. Jego natura jest bardzo pozytywna. Polak rzadko wyraża zdenerwowanie lub smutek po nieudanym skoku.
Polecamy również: Spora emerytura dla Zenka Martyniuka. Kwota robi wrażenie
Zamiast tego zazwyczaj pokazuje radość, co jednak nie wszystkim się podoba. Negatywnie na temat zachowania Polaka wypowiedział się niemiecki dziennikarz „Sueddeutsche Zeitung”, Volker Kreisl. Niemiec w swoim artykule w bardzo mało pochlebnych słowach wypowiedział się o polskim skoczku narciarskim.
Piotr Żyła – polski skoczek obrażony przez niemieckiego dziennikarza
Piotr Żyła skoczek narciarski z najlepszej generacji polskich zawodników tej dyscypliny od wielu lat. Na swoim koniec od niedawna ma inwidualny tytuł mistrza świata na skoczni normalnej. Euforia ze strony Pana Piotra po osiągnięciu sukcesu dosłownie tryskała.
POLECAMY RÓWNIEŻ: „Obiecywał Pan”. Trudne pytanie do Tuska w Radomiu. Zaskakująca odpowiedź (WIDEO)
Niestety sukces, a przede wszystkim zachowanie Polaka nie wszystkim przypadło do gustu. Mowa tu przede wszystkim o niemieckim dziennikarzu – Volkerze Kreislu. Niemiec na łamach „Sueddeutsche Zeitung”. Jego zdaniem Piotr Żyła jest klaunem.
Polecamy również: Daniel Obajtek odpowiada na atak Tuska. Dane są przytłaczające
Skoki narciarskie to poważna sprawa i nie ma w nich powodu do śmiechu. Okej, wykonawcy są szczęśliwi, gdy dobrze skoczą, ale radość szybko zostaje opanowana. (…) Skoczkowie, którzy wychodzą ze swojej skorupy, są rzadkością, a skoczkowie, którzy są klaunami, nawet nie istnieją. Ale zaraz – jest jeden! – pisał dziennikarz.
POLECAMY RÓWNIEŻ: Kontrowersyjne słowa Ochojskiej o Andrzeju Dudzie. Marek Jakubiak nie wytrzymał (WIDEO)
– To ten Polak, który musiał zostać sprowadzony na ziemię przez trenera, bo za bardzo „pajacował” przy dziennikarzach. Jak on się nazywał? A, tak, Piotr Żyła. Ten, który tak głośno śmiał się po każdym skoku, że aż myślało się, że śmiesznym będzie, gdy zostanie mistrzem świata. W sobotę właśnie nim został – napisał.
Na słowa dziennikarza odpowiedział Piotr Żyła.
– Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Ja do tego nic nie mam. Skoro on tak uważa, to mi nic do tego. To jego zdanie. Ja wiem o sobie swoje. To, co ja wiem, jest dla mnie najbardziej istotne. Robię swoją pracę i cieszę się, że to mogę robić – powiedział w programie „Nie mam pytań”.
Źródło:, sportowefakty.wp.pl, wp
Polecamy także:
Lempart domaga się także od UE działań ws. Polski. Mocne stanowisko działaczki
Mocne przemówienie Patryka Jakiego w PE. “Nie macie także prawa zajmować się kwestią aborcji”