Bogusław Linda oskarżył TVN. „Nie chciało mi się wierzyć, że można tak manipulować”

Bogusław Linda w jednym z wywiadów w mocnych słowach wypowiedział się na temat stacji telewizyjnej TVN. Aktor zarzucił jej manipulowanie. O co dokładnie chodziło?

POLECAMY RÓWNIEŻ: „Obiecywał Pan”. Trudne pytanie do Tuska w Radomiu. Zaskakująca odpowiedź (WIDEO)

Stacja TVN od lat wzmaga się z większą i mniejszą krytyką na swój temat. Pewien czas temu głośno było o aferze związanej z listem pracowników komercyjnej stacji. Autorzy korespondencji zwrócili uwagę na warunki, które napotykają w TVN. Jednym z poruszonych wątków była także kwestia dotycząca zwolnień w szeregach komercyjnej stacji telewizyjnej.

POLECAMY RÓWNIEŻ: Kontrowersyjne słowa Ochojskiej o Andrzeju Dudzie. Marek Jakubiak nie wytrzymał (WIDEO)

Większą falę kontrowersji wywołał wpis byłego pracownika TVN – Kamila Różalskiego. Mężczyzna zwrócili uwagę na liczne nieprawidłowości, które go napotkały w czasach jego pracy. To jednak nie koniec.

TVN i Bogusław Linda

Nie ulega wątpliwości, że stacja TVN ma zarówno swoich zwolenników,  jak i również przeciwników. Jest to spowodowane wieloma czynnikami. Stacji na przestrzeni lat zdarzały się wpadki, które sporo ją kosztowały. Jedną z nich w 2016 roku nagłośnił znany aktor – Bogusław Linda.

Polecamy także: Spięcie z Tuskiem w Piasecznie. Mężczyzna nie gryzł się w język (WIDEO)

Odtwórca roli Franza Maurera w 2015 roku pracował w Łodzi na planie filmu „Powidoki”. Wówczas to skłonił się do dosyć nieprzychylnej wypowiedzi na temat stolicy województwa łódzkiego. Aktor określił miasto mianem „miasta meneli”. Po tych słowach Linda w Łodzi miał się stać personą non grata. Następnie tłumaczył, że były to słowa wyrwane z kontekstu.

Materiał o Bogusławie Lindzie, który stał się w Łodzi personą non grata, zrobił m.in. TVN. Zdaniem Lindy stacja dopuściła się przy tym wielkiej manipulacji.

POLECAMY TAKŻE: Spięcie z Tuskiem w Piasecznie. Mężczyzna nie gryzł się w język (WIDEO)

Zdaje się, że to kochany TVN sobie zaszalał. Był na przykład taki napis na murze: „Je**ć Lindę i Legię”. Ze sw***ką. Tego nie mogli pokazać, więc kilkadziesiąt metrów dalej sami namalowali: „Je*** Lindę” – i to pokazali. Nie chciało mi się wierzyć, że można tak manipulować. Okłamać wszystkich dla kasy, oglądalności. Wymyślili na mój temat całą fabułę i ogłosili, że to dokumentpowiedział Bogusław Linda w rozmowie z magazynem „Newsweek Polska”.

Źródło: Fakt /Newsweek , NaTemat

Polecamy także: 

Lempart domaga się także od UE działań ws. Polski. Mocne stanowisko działaczki

Mocne przemówienie Patryka Jakiego w PE. “Nie macie także prawa zajmować się kwestią aborcji”