Broniarz zapowiada strajk nauczycieli. Zdecydowana reakcja Czarnka
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek odniósł się do zapowiedzi ZNP dotyczących protestów nauczycieli. Mają oni wyrazić swój sprzeciw w najbliższą sobotę. Protest ma być motywowany chęcią okazania dezaprobaty dla sytuacji w sferze polityki edukacyjnej, a przede wszystkim wyrazem walki o demokratyczną szkołę i także godne płace nauczycieli. Sławomir Broniarz wspomniał także o poprawie prestiżu zawodowego nauczyciela.
Polecamy także: Kozidrak po skandalu wróciła na scenę. Zaskakująca reakcja widowni (wideo)
„Związek Nauczycielstwa Polskiego decyzją Zarządu Głównego postanowił w najbliższą sobotę zorganizować manifestację, która ma być wyrazem naszej dezaprobaty dla tego, co dzieje się w sferze polityki edukacyjnej, a przede wszystkim wyrazem walki o demokratyczną szkołę, o godne płace nauczycieli, o to wszystko, co służy poprawie prestiżu zawodowego nauczyciela” – poinformował prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Do zapowiedzi Sławomira Broniarza postanowił odnieść się minister edukacji i nauki – Przemysław Czarnek. Co polityk odpowiedział na zapowiedzi protestów, które mają się odbyć w najbliższą sobotę w Warszawie?
Przemysław Czarnek odniósł się do zapowiedzi protestów nauczycieli
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek odniósł się do zapowiedzi złożonej przez prezesa ZNP – Sławomira Broniarza dotyczącej protestów nauczycieli. Mają oni wyrazić swój sprzeciw w najbliższą sobotę.
Polecamy także: Polaków zapytano o powrót Tuska. Wyniki mogą mu się nie spodobać
„Związek Nauczycielstwa Polskiego decyzją Zarządu Głównego postanowił w najbliższą sobotę zorganizować manifestację, która ma być wyrazem naszej dezaprobaty dla tego, co dzieje się w sferze polityki edukacyjnej, a przede wszystkim wyrazem walki o demokratyczną szkołę, o godne płace nauczycieli, o to wszystko, co służy poprawie prestiżu zawodowego nauczyciela” – poinformował prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Sławomir Broniarz podał także, że że względu na wytyczne Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie w manifestacji ZNP może wziąć udział maksymalnie 150 osób.
– W związku z tym postanowiliśmy, że zorganizujemy kilka zgromadzeń, które mieszczą się w formule dopuszczonej przez stację sanitarno-epidemiologiczną – wyjaśnił szef ZNP. Mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie, by te manifestacje się odbyły – dodał.
Polecamy także: Polaków zapytano o powrót Tuska. Wyniki mogą mu się nie spodobać
– 9 października od godziny 11.30 do 13.00 w alei Szucha w pobliżu Ministerstwa Edukacji Narodowej, w pobliżu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Trybunału Konstytucyjnego, w pobliżu placu na Rozdrożu, będziemy organizowali te manifestacje będące wyrazem dezaprobaty nauczycieli wobec tego, co pan minister ma nam do zaproponowania – zapowiedział Boniarz. Sprzeciw i naszą dezaprobatę budzi po pierwsze radykalizm przedstawionych przez MEiN zmian – one dotyczą awansu zawodowego, pensum, czasu pracy nauczycieli, sfery ekonomii, wynagrodzeń, a jednocześnie nie zawierają w sobie żadnych działań na rzecz poprawy warunków pracy nauczyciela – tłumaczył.
Polecamy także: Mężczyzna nagle zakłócił konferencję polityków KO. Padły mocne słowa (wideo)
– Po raz kolejny powtarzamy, że propozycje wzrostu wynagrodzeń mają być sfinansowane z oszczędności, które będą dokonywane w kieszeniach nauczycieli, a po drugie: absolutnie nie stanowią formy rekompensaty za zwiększany wymiar czasu pracy – ocenił.
Do zapowiedzi prezesa ZNP odniósł się minister edukacji i nauki
– Zamiast merytorycznej dyskusji próbują ludzi wyprowadzać na ulicę, ale powtarzam: to jest wolny kraj, każdy może protestować, tylko niech nikt nie mówi, że 1420 zł podwyżki, 36 proc. podwyżki, to jest nic, bo to jest obrażanie wszystkich innych zawodów – stwierdził.
Polecamy także:
Prezes NIK także o urodzinach Mazurka. Banaś dostał szybką ripostę od dziennikarza
Magdalena Ogórek także zakpiła z Tuska w TVP. Bezlitosne słowa dziennikarki (wideo)
Dziennikarka Wyborczej także zapytała Jakiego o zarobki. Bezlitosna odpowiedź polityka (wideo)
Siemoniak także tłumaczy się z urodzin u Mazurka. Mocna odpowiedź Cenckiewicza