Jan Tomaszewski wściekły po meczu z Hiszpanią. „To wina Paulo Sousy”

Jan Tomaszewski na łamach tygodnika „Super Express” udzielił mocnego wywiadu po meczu polskiej reprezentacji piłkarskiej z reprezentacją Hiszpanii. Były piłkarz dał do zrozumienia, że ma pewne pewne zastrzeżenia do selekcjonera Paulo Sousy. O co dokładnie chodzi?

Polecamy także: Tyle wynosi emerytura Joanny Senyszyn. Kwota zwala z nóg

W sobotni wieczór polska reprezentacja piłkarska rozegrała spotkanie z Hiszpanami. Przed konfrontacją mówiono wprost, że po porażce ze Słowacją jest to mecz ostatniej szansy dla Polaków. Cel był dość rozbudowany, lecz zakładał przede wszystkim to, aby nie przegrać.

Jan Tomaszewski po meczu z Hiszpanią

Polska reprezentacja piłkarska ostatecznie zremisowała w sobotę z Hiszpanią 1-1. Polacy bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie, lecz po pierwszych dziesięciu minutach zdecydowanie cofnęli się na własną połowę boiska. W 25. minucie Wojciecha Szczęsnego pokonał Alvaro Morata, lecz na początku sędziowie nie uznali bramki odgwizdując spalonego. Ostatecznie weryfikacja VAR spowodowała przyznanie bramki dla gospodarzy. Hiszpanie odzywali wyraźne braki skuteczności. Niemoc strzelecką rywali w 54. minucie wykorzystali Polacy, kiedy to po dośrodkowaniu piłkę głową do bramki skierował Robert Lewandowski.

Polecamy także: Dzieci na “Tour de Konstytucja”. Czarnek mocno odpowiada Bodnarowi

Nasi rywale mogli zapewnić sobie zwycięstwo. W 54. minucie sędzia podyktował karnego, którego ostatecznie piłkarze z Hiszpanii nie wykorzystali. Polacy dowieźli do końca remis z faworyzowaną Hiszpanią i tym samym zachowali możliwość awansu do kolejnej rundy. Teraz jednak biało-czerwoni muszą pokonać Szwedów.

Po meczu Polska – Hiszpania głos zabrał Jan Tomaszewski. Były bramkarz reprezentacji Polski odniósł się do Paulo Sousy.

Polecamy także: Tyle wynosi emerytura Joanny Senyszyn. Kwota zwala z nóg

Zawodnicy po meczu ze Słowacją wiedzieli, że zawalili to spotkanie i stracili zaufanie wśród nas, kibiców. Ja jestem wkurzony i pytam się, dlaczego nasi zawodnicy byli zajechani w poniedziałkowej rywalizacji?pyta Jan Tomaszewski.

Gdyby grali tak jak dzisiaj, szybko, dynamicznie, z asekuracją… Oni w meczu ze Słowacją nie mieli po prostu siły, byli przemęczeni. Uważam, że to wina Paulo Sousy. Podobno dwa dni przed spotkaniem był zaplanowany bardzo ostry trening. Zawodnicy poszli do trenera i powiedzieli „niech pan to odpuści”. Tak podało kilku dziennikarzy. Gdybyśmy grali ze Słowacją tak jak dzisiaj… mielibyśmy już awansdodaje.

Źródło: wp

Polecamy także przeczytać artykuły: 

Andruszkiewicz także pogrąża Budkę. Mocne słowa posła do szefa PO

Magdalena Środa również zaatakowała Lewandowskiego. Internauci odpowiedzieli

Onet nagłośnił także majątek Beaty Szydło. Była premier odpowiada