Tomaszewski mocno o Michniewiczu. Zwrócił uwagę na jedną poważną sprawę (wideo)
Czesław Michniewicz został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce nożnej. Na ten temat głos zabrał były reprezentant Polski – Jan Tomaszewski, który słynie ze swoich dość mocnych opinii.
Polecamy także: Tusk mocno o PiS. Szybka riposta Beaty Mazurek: „Jednym słowem: PO”
Polska reprezentacja w piłce nożnej po miesiącu ponownie ma trenera. Został nim Czesław Michniewicz, którego wcześniej zatrudniła Legia Warszawa, z którą to zdobył tytuł mistrza Polski, a następnie zakwalifikował się do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Mimo wszystko od samego początku wybór Michniewicza nie był opcją pewną.
Polecamy również: Dziennikarze TVN i GW oburzeni. W taki sposób odpowiedział im minister (wideo)
Zdecydowanie pewniejszym nazwiskiem do poprowadzenia reprezentacji Polski wydawał się Adam Nawałka, który był już selekcjonerem kadry piłkarskiej w latach 2013 do 2018. Mimo wszystko w tej sytuacji ostatecznie wybór padł na Michniewicza, który od początku musi się wzmagać z wyciąganiem przysłowiowych „brudów” z przeszłości. Na ten aspekt swoją uwagę zwrócił Jan Tomaszewski w rozmowie z „Super Expressem”. Były bramkarz reprezentacji przypomniał sprawę dotyczącą 711 połączeń wykonanych między Michniewiczem a „Fryzjerem”.
Czesław Michniewicz nowym selekcjonerem. Jest komentarz Jana Tomaszewskiego
Czesław Michniewicz został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce nożnej. Poprzednio odpowiedzialny za prowadzenie polskiej reprezentacji był Paulo Sousa, który ostatecznie postanowił jednak zostać trenerem brazylijskiego Flamengo. Na temat wyboru Czesława Michniewicza głos zabrał były reprezentant Polski – Jan Tomaszewski.
Polecamy również: Poważne spięcie w TVP między politykami PiS i KO. „Rodziców pan mi obrażać nie będzie!” (wideo)
Były bramkarz reprezentacji Polski zwrócił uwagę na sprawę powiązań Czesława Michniewicza z „Fryzjerem”. Jego zdaniem ten temat może przykuć uwagę międzynarodowej opinii publicznej.
— Mój strój świadczy o tym, że dla mnie jest to czarny dzień polskiej piłki. Pomijam kwalifikacje i umiejętności Cześka, jako trenera. Obawiam się – tu mam bardzo poważne obawy poparte pewnymi faktami – że międzynarodowa opinia publiczna skupi się na tych 711 telefonach i tych powiązaniach naszego selekcjonera z „Fryzjerem”, niż na tym meczu, który będzie za 52 dni — mówił Tomaszewski w rozmowie z „Super Expressem”.
Źródło: Super Express, Onet
Polecamy także:
Polacy pogrążeni w smutku. Nie żyje legendarny polski muzyk
Skandal w Gdańsku. Szokujące zachowanie amerykańskiego żołnierza
Najnowszy sondaż. Jedna partia ze zdecydowanym spadkiem
Kolejna smutna wiadomość. Nie żyje popularny polski aktor z „Misia” i „Alternatyw 4”
Kraśko pojawił się na antenie z takim napisem w tle. Wiceminister nie wtrzymał (foto)