„Może Pan tego Pana zabrać?”. Tak policja potraktowała dziennikarza TVN (WIDEO)

Robert Bąkiewicz, który jest szefem stowarzyszenia Marsz Niepodległości – postanowił w trakcie publicznego zgromadzenia wezwać policjantów jako organizator, aby Ci zabrali dziennikarza stacji telewizyjnej TVN.

Nagranie z tego momentu zostało opublikowane za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Polecamy również: „Będziemy występować o zarząd komisaryczny”. Czarnek prosto z mostu odpowiada Trzaskowskiemu

Bąkiewicz do policjantów: proszę o zabranie dziennikarza. Funkcjonariusz się nie waha, a to zgromadzenie publiczne – czytamy na koncie stacji telewizyjnej TVN na Twitterze, która dodatkowo opublikowała również moment, kiedy Robert Bąkiewicz postanowił wezwać funkcjonariuszy policji.

Pod wpisem głos zabrał także wykluczony przez policjantów dziennikarz komercyjnej telewizji, który napisał:

POLECAMY RÓWNIEŻ: Te słowa przed śmiercią powiedział Franciszek Pieczka. Są bardzo wymowne

Zostałem wykluczony z tego 6-osobowego zgromadzenia publicznego, bo pan Bąkiewicz sobie nie życzył, a dzielny policjant polecenie wykonał – napisał Artur Warcholinski z TVN.

Do tej sprawy postanowił się ustosunkować także sam Robert Bąkiewicz, który skomentował nagranie zamieszczone przez TVN za pośrednictwem Twittera.

POLECAMY RÓWNIEŻ: „Obiecywał Pan”. Trudne pytanie do Tuska w Radomiu. Zaskakująca odpowiedź (WIDEO)

Warchoł: „Ale jak? jak? Nie rozumiem?”.
Jak nie rozumie, to dajcie mu w
@tvn24 przeczytać ustawę o zgromadzeniach, to wtedy zrozumie.
Aha, i wyślijcie na jakiś kurs z dobrego wychowania, bo mu ewidentnie ogłady brakuje – skomentował Robert Bąkiewicz za pośrednictwem swojego konta na Twitterze.

Bąkiewicz do policjantów ws. dziennikarza TVN: „Możecie tego Pana zabrać?”

Proszę policję o zabranie tego Pana, bo przeszkadza nam w zgromadzeniu – mówi na samym początku nagrania Robert Bąkiewicz.

POLECAMY RÓWNIEŻ: Kontrowersyjne słowa Ochojskiej o Andrzeju Dudzie. Marek Jakubiak nie wytrzymał (WIDEO)

Może Pan tego Pana zabrać – po chwili dodał Bąkiewicz.

Po chwili do dziennikarza stacji telewizyjnej TVN podszedł jeden z funkcjonariuszy policji, który poprosił go o opuszczenie zgromadzenia publicznego. Dziennikarz nie krył w tej sytuacji swojego zdziwienia. Nagranie z tego przebiegu zamieszczamy poniżej.

 

Źródło: Twitter

POLECAMY TAKŻE: 

Lewandowski jest niesamowity! Trzy bramki Polaka na start Ligi Mistrzów (WIDEO)

„Pani jest głupia, czy tylko tak mówi?”. Czarnek mocno do dziennikarki Gazety Wyborczej (WIDEO)

Przykra wiadomość. Nie żyje znany polski polityk

Kontrowersyjne słowa Nowackiej z KO. Mocna odpowiedź byłego kapitana reprezentacji Polski