Ile posłowie wydali na taksówki? Rekordzista jest z KO. Kwota robi wrażenie

Ile posłowie wydają pieniędzy na przejazd taksówkami? Kilka lat temu głośno było w mediach na temat tak zwanych kilometrówek. Dziś jednak dziennikarze zajęli się analizą kwot, które polscy posłowie wygenerowali poruszając się taksówkami.

Analizę wydatków posłów od początku kadencji, czyli za część roku 2019 i cały 2020, ujawnił dziennik „Fakt”. Media zwróciły przede wszystkim swoją uwagę na koszty wygenerowane z tytułu jazdy taksówkami przez parlamentarzystów. Z pieniędzy obywateli pochodzących z podatków politycy wydali blisko milion złotych. Kim są rekordziści tego rankingu?

Polecamy również: Upokarzający cios dla Lewandowskiego. Zaskakująca sytuacja w Niemczech

Ile posłowie wydają pieniędzy na przejazd taksówkami?

Na oficjalnej stronie polskiego Sejmu pojawiły się sprawozdania posłów z wydatków, jakie ponieśli na prowadzenie swoich biur w 2019 r. i w całym 2020 r. Warto dodać, że co miesiąc na ten cel posłowie otrzymują 15 200 zł ryczałtu. Z tych środków opłacają między innymi pensje pracowników, media, a także inne wydatki związane z działalnością poselską. W to mogą wliczyć również korzystanie z transportu za pośrednictwem usług taksówek. Dziennik „Fakt” podał dane dotyczące sumy, jaką posłowie wydali w ciągu pierwszych 14-stu miesięcy bieżącej kadencji Sejmu na taxi.

Prześwietliliśmy sprawozdania wszystkich posłów. Kwoty wprawiają w osłupienie! W czternaście miesięcy na przejazdy taksówkami posłowie wydali z naszych podatków 800 tys. zł.” – poinformował dziennik „Fakt” na swojej stronie.

Z informacji dziennika wynika także, że najwięcej środków na taksówki wydali posłowie opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej. Od listopada 2019 r. do końca 2020 r. przeznaczyli na ten cel aż 115 tys. zł, czyli prawie 900 zł na osobę. Parlamentarzyści Lewicy wydali 19 tys. zł, czyli ok. 400 zł na głowę. PiS znacznie mniej – w sumie 33 tys. zł, czyli ok. 140 zł na głowę.

Rekordzistą tego rankingu został polityk Koalicji Obywatelskiej – Paweł Kowal. Poseł KO na jazdę wspomnianym środkiem transportu wydał 30 222,25 zł. – Taksówkami podróżuję głównie po Warszawie, tak też dojeżdżam do Sejmu. Przyjąłem zasadę, że skoro nie mam auta, to korzystam z taksówekmówi Faktowi. – Nie korzystam z żadnych innych ryczałtów np. na benzynę. Inni posłowie z nich korzystają.mówił Faktowi polityk.

Źródło: Fakt

Polecamy także przeczytać artykuły: 

Andruszkiewicz także pogrąża Budkę. Mocne słowa posła do szefa PO

Magdalena Środa również zaatakowała Lewandowskiego. Internauci odpowiedzieli