Kobieta zdemolowała stację paliw Orlen. Policja użyła broni [WIDEO]

Zachodniopomorskie: Kobieta wjechała w punkt sprzedaży należący do koncernu Orlen. Sytuacja wyglądała niczym ze scen filmów gangsterskich. Z relacji świadków oraz także Policji wynika, że kobieta przed swoim czynem była bardzo silnie pobudzona. Jej zachwianie w tamtym czasie określili jako iracjonalne. Z tego powodu na miejsce została wezwana jednostka policji. W tym czasie kobieta zdemolowała wejście do stacji paliw. Po paru sekundach zdecydowała się odjechać z miejsca swojego czynu. Wówczas to wezwani policjanci użyli broni.

Zachodniopomorskie: Kobieta wjechała w punkt sprzedaży należący do koncernu Orlen

Do szokującej sytuacji doszło w Rumaniu w województwie zachodniopomorskim. Na jedną ze stacji paliw został wezwany patrol policji. Powodem miało być dziwne zachowanie kobiety, która przyjechała na punkt paliw autem marki BMW. Sytuacja zaczęła nabierać szokujących rozmiarów. W pewnym momencie kobieta wsiadła do auta, a następnie całym impetem uderzyła w drzwi główne stacji. Następnie czynność powtórzyła jednocześnie niszcząc wejście stacji. Po wszystkim sprawczyni próbowała uciec. Wówczas policja użyła broni, aby zatrzymać niebezpieczną kobietę.

Z informacji policji wynika, że była trzeźwa w chwili zatrzymania. Pobrano jej także krew na okoliczność występowania substancji psychoaktywnych.

Gdy policjanci byli na miejscu, kobieta zdecydowała się na desperacki krok, który teraz będziemy wyjaśniać – wjechała swoim samochodem w budynek stacji, demolując go i stwarzając realne zagrożenie dla przebywających tam osób. Kiedy podjęła decyzję, żeby odjechać z miejsca zdarzenia, policjanci wykorzystali broń służbową, oddając kilka strzałów w kierunku uciekającego pojazdupowiedziała podinsp. Śledziona.

37-latka odjechała ze stacji, została zatrzymana później. Jak podkreśliła rzeczniczka KWP, nikt nie ucierpiał. – Będziemy ustalali – na podstawie zeznań świadków – co mogło doprowadzić do tak drastycznego zachowaniadodała również.

Wstępne relacje świadków wskazują na to, że zachowanie kobiety było mocno irracjonalne, była w stanie silnego wzburzenia, co może wskazywać na to, że zażywała jakieś środki, które mogły wpływać na jej kondycję psychicznąpowiedziała rzeczniczka.

Źródło: TVP

Polecamy także: 

Lempart domaga się od UE działań ws. Polski. Mocne stanowisko działaczki

Mocne przemówienie Patryka Jakiego w PE. “Nie macie prawa zajmować się kwestią aborcji”