Rozpad w Platformie? „Wielu członków mówi o odejściu”
Platforma Obywatelska przeżywa kryzys. Ugrupowanie Borysa Budki odpiera ataki z wielu stron. Niedawno media informowały o przejściu Joanny Muchy z PO do struktur Szymona Hołowni. Teraz Platforma zaczyna mieć coraz bardziej poważny spór wewnętrzny. Chodzi tu dokładnie o 21 posłów partii, którzy są określani jej „konserwatywnym skrzydłem”. Konserwatyści nie zgadzają się z ostatnią propozycją władz Platformy Obywatelskiej na temat ich propozycji dotyczącej przeirywadzenia aborcji. O sytuacji w PO wypowiedział się Ireneusz Raś z Platformy Obywatelskiej.
Platforma Obywatelska przeżywa kryzys
Platforma Obywatelska od dłuższego czasu przeżywa bardzo poważny krysys. Od lat partia, która jeszcze sześć lat temu rządziła w Polsce, teraz nie może choć na dłuższy moment zdecydowanie zbliżyć się w sondażach do Prawa i Sprawiedliwości. W dodatku na politycznym rynku pojawił się poważny rywal dla partii Borysa Budki. Mowa tu o strukturach politycznych Szymona Hołowni, który już zdążył zabrać Platformie kilku polityków. To jednak nie koniec listy problemów Platformy Obywatelskiej. Z relacji jej posłów wynika, że część z nich zamierza opuścić partyjne struktury.
Mowa w tym kontekście o tak zwanym „skrzydle konserwatywnym” Platformy Obywatelskiej. Jest to grupa 21 posłów, którzy nie zgadzają się z propozycjami kierownictwa partii ws. aborcji. „Nowa umowa społeczna”, która zakłada legalną aborcję do 12. tygodnia ciąży po konsultacjach pacjentki z lekarzem i psychologiem dzieli polityków PO. Na ten temat wypowiedział się poseł Platformy Obywatelskiej – Ireneusz Raś. Polityk podkreślił, że wielu członków Platformy Obywatelskiej ma zamiar odejść z partii.
Wielu członków PO w różnych rozmowach mówi o faktycznym zamiarze odejścia z partii – przyznaje poseł Platformy Ireneusz Raś. Dodał także, że Platforma skręca w złym kierunku.
– Z jednej strony PiS odwracał aborcją w sposób cyniczny uwagę od problemów pandemii, z drugiej weszliśmy w grę pod tytułem „aborcja jest okej”. Obydwa kierunki są złe. Słyszałem od kolegów i koleżanek, że Platforma nie zaproponowała przecież „aborcji na życzenie”, ale ciężko tego bronić w podkrakowskich mniejszych miejscowościach – argumentuje poseł z Małopolski.
Poseł Raś wskazał także, że problem dla części członków partii stanowi Sławomir Nitras.
– Gdy rozmawiam z działaczami PO, nie tylko w dużych miastach, ale zwłaszcza w małych miejscowościach i na wsi, widzę, że to poglądy Sławka nie mieszczą się w naszym mainstreamie. Nie odpowiadają wrażliwości większości ludzi, którzy nie pełnią ważnych funkcji, ale na ich barkach opierają się wszystkie kampanie. To oni wieszają plakaty i roznoszą ulotki – zauważa polityk.
Źródło: TVP.info
Polecamy także:
Lempart domaga się także od UE działań ws. Polski. Mocne stanowisko działaczki
Mocne przemówienie Patryka Jakiego w PE. “Nie macie także prawa zajmować się kwestią aborcji”