Bogusław Linda trafił do szpitala. Żona przerywa milczenie

Bogusław Linda trafił do szpitala, gdzie przeszedł zabieg. Wcześniej sporo mówiono o problemach zdrowotnych odtwórcy roli Franza Maurera. Aktor wzmagał się z poważnym bólem pleców. Dolegliwości utrudniały mu codzienne funkcjonowanie. Mimo wszystko aktor bardzo długo unikał tego, aby przejść jakokolwiek zabieg. Dziś już jednak wiadomo, że znany aktor jest już po operacji. O ostatecznej decyzji w tej sprawie Bogusława Lindy poinformowała jego żona – Lidia Popiel. Jaki jest aktualny stan zdrowia popularnego artysty?

Bogusław Linda trafił do szpitala

Bogusław Linda to jeden z najbardziej znanych polskich aktorów ostatnich lat. Największą popularność bez wątpienia przyniosła mu rola Franza Maurera w trzech częściach filmu „Psy”. Niestety w ostatnim czasie pojawiły się bardzo źle wieści na temat jego zdrowia. W jednym z wywiadów aktor przyznał się, że ma problemy z kręgosłupem. Dolegliwości były dla aktora nie do zniesienia. Mimo wszystko starał się on unikać jakichkolwiek operacji. Opierał się przede wszystkim na medycynie tradycyjnej. Niestety ostatecznie i tak aktor był zmuszony skierować się do szpitala.

Starzeję się, rejestruję charakterystyczne sygnały psychofizyczne. Czas biegnie trzy razy szybciej, niż kiedyś. Obawiam się przede wszystkim chorób, co się nieuchronnie wiąże ze starością (…)”mówił  niedawno Bogusław Linda.

Dziś już aktor jest po zabiegu. O tym fakcie poinformowała jego żona, Lidia Popiel.

Bogusław miał już zabieg związany z kręgosłupem. Miał też rehabilitację. Ale to nie jest tak, że to jest dramat. Takie zwyrodnienia i problemy ma 50 proc. ludzi, tak przynajmniej mówią nam lekarze ortopedzi. Wiemy, coś na ten temat, prawda? – przyznała Lidia Popiel.

Żona aktora jednocześnie zdementowała również plotki mówiące o tym, że jej mąż wycofał się z życia publicznego przez problemy zdrowotne.

Źródło: se.pl

Polecamy także: 

Ziemkiewicz również krytycznie o Kaczyńskim. Poszło o przedsiębiorców

Adam “Nergal” Darski ma problemy. Wkrótce stanie przed sądem za swój czyn

Rozłam w Zjednoczonej Prawicy. Ziobro sprzeciwia się Kaczyńskiemu. To koniec?