Nerwowe zachowanie Sikorskiego. Dziennikarka: „Pan mnie straszy?” [WIDEO]

Radosław Sikorski na antenie Radia Zet rozmawiał z Beatą Lubecką. Głównym tematem dyskusji między dziennikarką a politykiem był jego wpis będący odpowiedzią na słowa europoseł Beaty Kempy na Twitterze.

Radosław Sikorski nie krył, że był zburzony wpisem europoseł z ramienia Solidarnej Polski, która zwróciła się do niego „Herr Lord”. 

Polityk w trakcie rozmowy zwrócił także uwagę na inne określenia, które padają ze strony polityków PiS pod adresem politycznych przeciwników.

W pewnym momencie programu Beata Lubecka przywołała rozmowę Sikorskiego z Janem Kulczykiem. Spotkało się to z dość nerwową reakcją ze strony znanego polityka.

Radosław Sikorski w Radiu Zet

 Temat dotyczący Beaty Kempy był poruszony w rozmowie Radosława Sikorskiego z Beatą Lubecką w Radiu Zet. W pewnym momencie dziennikarka przywołała rozmowę polityka z Janem Kulczykiem.

Rozmowa z Kulczykiem

Wie Pani, to nie może być tak, że w Parlamencie w studiu, jesteśmy politykami i przygadujemy sobie jak polityk politykowi, a potem nagle nie wolno, bo się różnimy płciami. No wie Pani równość jest. Beata Kempa w ilości generowanych słów żadnemu mężczyźnie nie ustępujemówił Sikorski.

No ale wcześniej Pan był też znany z wulgarnych określeń kobietpowiedziała Lubecka.

Co Pani ma na myślipytał europoseł.

No mam na myśli rozmowę z 2013 roku z Janem Kulczykiemodparła.

No tak, Pani wie oczywiście, że cytowanie nielegalnie pozyskanych treści jest przestępstwempowiedział Sikorski.

Narazie jeszcze niczego nie zacytowałammówiła Lubecka.

No właśnie dlatego przestrzegam paniąpowiedział stanowczo Sikorski.

Ale pan mnie straszy rozumiem, tak? No to poda mnie Pan do prokuratury?  – pytała dziennikarka.

Nie, że Pani nie ma żadnej żenady w tym, żeby przestępczo użyte cytaty używać. To co mówiłem, mówiłem do swojego rozmówcy, a nie do Paniodparł polityk.

Ale ja tego nie cytuje, nie wiem czy Pan to zauważył generalniemówiła Lubecka.

Przestępca, który nagrał te rozmowy spędził dwa lata w więzieniupodkreślił polityk.

No to może Pan mnie podać do prokuratury, jeśli uważa to Pan za stosowanepowiedziała Beata Lubecka.

Źródło: Twitter, YouTube