Przesłuchanie Obajtka. Takich słów nikt się nie spodziewał
Były prezes PKN Orlen – Daniel Obajtek stawił się przed komisją śledczą ds. afery wizowej. W jej trakcie aktualny europoseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości starł się słownie z posłanką Aleksandrą Leo z Polski 2050. Nagle padły słowa na temat sztucznych zębów i botoksu.
W polskim Sejmie działa komisja ds. afery wizowej, która ma zadanie zbadać nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.
We wtorek komisja pytała Daniela Obajtka na temat zatrudniania obcokrajowców przy inwestycji spółki Olefiny III.
W pewnym momencie trwania komisji doszło do słownej utarczki między Danielem Obajtkiem a Aleksandrą Leo z Polski 2050.
Posłanka z ramienia ugrupowania Szymona Hołowni w pewnym momencie zarzuciła byłemu prezesowi PKN Orlen „chojraczenie w mediach społecznościowych”.
W tej sytuacji aktualny europoseł Prawa i Sprawiedliwości nie pozostał dłużny posłance. Między politykami doszło do wymiany „uprzejmości”, które, zostały zarejestrowane przez kamery.
Daniel Obajtek na komisji
– Pan chojraczy na mediach społecznościowych, błaznuje na komisji – stwierdziła Leo. – Tak jak pani – odparł Obajtek. – Może pan dowolnie sobie szczerzyć te swoje słynne sztuczne zęby – grzmiała polityczka Trzeciej Drogi. – A pani swój botoks – nie pozostał jej dłużny świeżo upieczony europoseł PiS.
– To pan ma botoks za publiczne pieniądze. Na pana miejscu przeklinałabym dzień, w którym opuścił pan Pcim – kontynuowała Aleksandra Leo. – Pani obraża miejscowości, a nie wiem, skąd pani wyszła – odpowiedział posłance Obajtek.
Następnie europoseł stwierdził, że „nie wie, o co chodziło z zębami”. – Panie przewodniczący, zostałem obrażony i pomówiony. Używanie kart służbowych czy innych rzeczy… – ocenił byłu prezes Orlenu.
Źródło: Radio Zet, media społecznościowe