Zdrowie Ziobry. Padły nowe informacje
Zbigniew Ziobro w marcu bieżącego roku poinformował o swojej walce o zdrowie. Teraz nowe wiadomości na temat byłego ministra sprawiedliwości przekazała aktualna europoseł Suwerennej Polski Beata Kempa na antenie Radia Zet.
Zbigniew Ziobro przez pewien czas nie był aktywny w mediach. W związku z tym narosło wiele spekulacji na temat powodów jego nieobecności.
Wszystko wyjaśniło się w marcu bieżącego roku, kiedy to lider Suwerennej Polski za pośrednictwem swojego konta na portalu społecznościowym „X” poinformował, że walczy z bardzo poważną chorobą.
Były minister sprawiedliwości napisał, że wiadomość o chorobie powziął 13 listopada poprzedniego roku — W dniu, kiedy doszło do ślubowania nowo wybranych posłów. Okazało się wówczas, że u polityka stwierdzono złośliwy nowotwór przełyku. Zbigniew Ziobro poddał się leczeniu.
Po radio i chemioterapii oraz immunoterapii, przeszedł operację, która objęła klatkę piersiową, jamę brzuszną i mięśniową oraz także szyję. Do klatki piersiowej byłego prokuratora generalnego wprowadzone zostały dreny, których zadaniem było usunięcie pozostałości krwi po operacji.
Zbigniew Ziobro pierwszy raz po dłuższej przerwie pojawił się publicznie w mediach w związku z akcją Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która dokonała przeszukania w jego domu w związku z prowadzonym śledztwie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro – Beata Kempa o zdrowiu byłego szefa MS
Na temat zdrowia Zbigniewa Ziobry wypowiedziała się europoseł Suwerennej Polski Beata Kempa w rozmowie na antenie Radia Zet.
– Sytuacja, która stała się tuż po jego bardzo poważnej operacji, został zmuszony do powrotu do domu, gdzie robiono przeszukanie, po bardzo poważnej operacji, to mogło spowodować pogorszenie stanu zdrowia i ono nastąpiło – powiedziała. – Oczywiście nie chcę wypowiadać się za rodzinę – dodała europoseł SP.
— – Przestrzegam przed jednym. Zemsta ma swoje granice. To, co się dzieje traktuję w kategorii absolutnie prymitywnej zemsty politycznej przy użyciu prokuratury – stwierdziła europosłanka Suwerennej Polski. – Mieliśmy z Platformą Obywatelską oddzielne wizje funkcjonowania różnych instytucji, funkcjonowania państwa, ale to nie znaczy, że my mamy być za to karani, bo mieliśmy inną wizję niż Donald Tusk – mówiła.
Źródło: Radio Zet