Nawrocki zaskoczył przeciwników. Sensacyjna deklaracja [WIDEO]

Karol Nawrocki pod koniec zeszłego tygodnia został ogłoszony kandydatem obywatelskim z poparciem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Teraz prezes Instytutu Pamięci Narodowej ogłosił oficjalnie swoją decyzję w kwestii urlopu. 

W ostatni weekend wszystko stało się jasne. Karol Nawrocki został ogłoszony kandydatem obywatelskim z poparciem Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach prezydenckich.

Z kolei wcześniej po stronie Koalicji Obywatelskiej usłyszeliśmy wyniki przeprowadzonych prawyborów, w których mierzyli się ze sobą prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i szef resortu spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Ostatecznie to włodarz stolicy został namaszczony na oficjalnego kandydata KO.
Na ten moment swój oficjalny start ogłosili: prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski,marszałek Sejmu Szymon Hołownia, poseł Marek Jakubiak i jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen.

Karol Nawrocki o urlopie

Karol Nawrocki za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosił swoją decyzję w kwestii urlopu w Instytucie Pamięci Narodowej. Kandydat na prezydenta poinformował, że z dniem zarządzenia przez marszałka Sejmu wyborów – natychmiast pójdzie na urlop w Instytucie Pamięci Narodowej.

— Transparentność w życiu publicznym jest dla mnie najważniejsza. Dlatego z dniem zarządzenia przez marszałka Sejmu wyborów, natychmiast pójdę na urlop w IPN. O podobną decyzję apeluję do moich konkurentów.

— Urlop do końca kampanii. Teraz czas na ruch fair play moich konkurentów. Liczę, że zarówno pan marszałek Sejmu, jak i pan prezydent Warszawy zobowiążą się do urlopu. Ci partyjni kandydaci już na samym starcie mają przewagę. (…) Uczciwość wobec Polaków na pierwszym miejscu. (…) 8 stycznia widzimy się na urlopie. To będzie dla mnie najciężej przepracowany urlop – mówi kandydat Karol Nawrocki.

W kwestii Karola Nawrockiego w ostatnich dniach narósł spór w kwestii tego, czy jako kandydat na urząd prezydenta Polski powinien w dalszym ciągu zajmować stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

Chodzi tu o ten zapis ustawy o IPN, który mówi: „Prezes Instytutu Pamięci nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z godnością jego urzędu”.

Źródło: Wirtualna Polska