Mega wpadka w TVP. Ciężko to skomentować

Ostatnia wpadka w TVP odbiła się szerokim echem w mediach. Doszło do niej w trakcie popularnego programu śniadaniowego „Pytanie na śniadanie” na antenie telewizyjnej „Jedynki”. Co dokładnie się stało?

Wpadki w telewizji to z pewnością żadna nowość. Dochodzi do nich od dawna. Są jednak takie, które w kręgach koneserów tego typu tematyki utożsamiane są z mianem klasyków. W gruncie rzeczy wpadki na swoim koncie ma w zasadzie każda duża stacja telewizyjna w naszym kraju.

Jedne były popełniane w trakcie programów śniadaniowych, drugie w trakcie wejść na żywo, a trzecie choćby tak jak w dzisiejszym przypadku – w trakcie trwania programu informacyjnego.

Do dziś z pewnością wielu widzów pamięta sytuację z udziałem Marzeny Rogalskiej i „Pana Ząbka” z programu „Pytanie na śniadanie”, kiedy to prezenterka została zraniona w rękę przez iluzjonistę w trakcie wykonywania przez niego jednego z „popisowych numerów”.

Z kolei w tym tygodniu media obiegła nowa sytuacja, której raczej mało, kto się spodziewał. Prowadząca „Pytania na śniadanie” Katarzyna Burzyńska w trakcie trwania znanego programu śniadaniowego nagle straciła… zęby. Nagranie z tej chwili prędko obiegło internet.

Wpadka w TVP

W trakcie poniedziałkowego odcinka programu śniadaniowego „Pytania na Śniadanie” znalazło się kilka wejść na żywo z przedstawicielami „dancingu międzypokoleniowego” . Z rozmówcami rozmawiała Katarzyna Burzyńska, która do pracy na antenie Telewizji Polskiej powróciła w kwietniu bieżącego roku.

Dziennikarka rozmawiając z panem Zygmuntem nagle straciła dwa przednie zęby. Nagranie z tego momentu bardzo szybko obiegło internet.

Źródło: Pudelek